piątek, 17 lutego 2012

"Weronika postanawia umrzeć" - Wszyscy na swój sposób jesteśmy szaleni...

Tytuł:Weronika postanawia umrzeć
Autor: Paulo Coelho
Wydawnictwo: Drzewo Babel
Rok wydania: 2003 
Ilość stron: 214

Recenzja: 

Paulo Coelho najsłynniejszy pisarz wszechczasów, który swoją wielką karierę zaczął w 1988 roku wydając książkę „Alchemik”.  Książka ta była dopiero początkiem jego sławy: wierzchołkiem góry lodowej, który poznajemy z każdą nowo napisaną powieścią autora.
„Weronika postanawia umrzeć” to historia dziewczyny, która chce popełnić samobójstwo, nie dlatego, że nieszczęśliwie się zakochała lub ma problemy, których nie potrafi rozwiązać. Weronika chce umrzeć, bo jej życie idzie od dawna najłatwiejszymi drogami, a ona sama jest niczym pusta lalka – bez emocji, uczuć i własnych ryzykownych decyzji. Jej życie stało się nieznośnie monotonne, a codzienna rutyna pozbawia go  jakiegokolwiek sensu. Więc najlepszym rozwiązaniem, zdaniem bohaterki jest śmierć.  Jednak jej próba samobójcza się nie udaje, a Weronika trafia do domu wariatów. I właśnie w tym, można by powiedzieć nienormalnym miejscu zmienia swoje nastawienie i chce zmienić życie. Postanawia poddać się emocjom,  zaczyna się od upokorzenia, a kończy na rozkoszy i miłości, w momencie gdy wszystko jest przesądzone.
Bardzo wartościowa książka, która pomaga nam zrozumieć  samych siebie, wprowadzając na początku zamęt, który z każdą kolejną stroną rozjaśnia się i układa. Jak większość książek tego autora i ta jest rozważaniem nad sensem życia, ze strony psychologicznej i nie zawsze zrozumiałym dla  zwykłego człowieka. Jednak styl autora pozwala nam zrozumieć przekazane treści w sposób łatwy i jasny, chociaż mogłoby się wydawać, że nie dla wszystkich, z czym się kompletnie nie zgadzam.
W książce można znaleźć odruchy i podobieństwa z naszego codziennego życia, z którymi można się uporać. Na początku  gdy zaczęłam czytać książkę, nie byłam do niej przekonana, wręcz przeciwnie, zgadzałam widzieć podobieństwa z życia bohaterki, dostrzegłam codzienną monotonie, która towarzyszy naszemu życiu – co wcale mi się nie podobało. Jednak z każdą kolejną stroną rozumiałam monotonność,  jeżeli można tak powiedzieć . I rozumiałam to co autor chciał nam przekazać. Otóż każdy sam wybiera to jak żyje i to my decydujemy o tym jak będzie ono wyglądało. Monotonność to oznaka lenistwa i braku determinacji do dążenia do wyznaczonego sobie celu. Więc jeżeli weźmiemy sprawy w swoje ręce, będzie to oznaka tego, że potrafimy o siebie zatroszczyć w każdym wypadku. 

Każdy z nas jest  wariatem, z zaletami i wadami. Wszyscy na swój sposób jesteśmy szaleni, a to że inni potrafią się do tego przyznać, to nie oznaka wariactwa, tylko niezwykłej odwagi i wyjątkowości.

4 komentarze:

  1. Nie czytałam twórczości Coelho, bo słyszałam, że jest wymagająca, a ja tak wysoko poprzeczki sobie jak na razie nie podniosę. Poza tym jakoś dziwnie sceptycznie nastawiona jestem...
    Recenzja ciekawa, ale jak zauważyłam, w niektórych Twoich opiniach zawierasz za dużo streszczenia fabuły. Wystarczy tylko garść informacji, które zainteresują czytelnika, więcej to powinno być Twojego zdania;) W końcu opowiadamy, jak się czuliśmy po przeczytaniu, a nie streszczamy książkę:P
    Poza tym, wszystko ładnie;) Dzięki za zalookanie mojego bloga :D
    Pozdrawiam, trzymam kciuki za kolejne recenzje.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wbrew wszystkim złym opiniom na jego temat bardzo lubię Coelho. Książkę czytałam i naprawdę mnie zainteresowała :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Recenzja zachęcająca. Książka czeka na mojej półeczce w kolejce do przeczytania. Miło odwiedzać Twojego bloga. Będę tu częściej zaglądać. Zapraszam również do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Często słyszę o utworach Coelho, jednak nie do końca czuję się na sile po nie sięgać.
    Pozdrawiam i Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń