Tytuł: Teleny
Autor: Oscar Wilde
Wydawnictwo: INTERWERS Wydawnictwo
Rok wydania: 2011
Ilość stron: 238
Recenzja:
„Nie istnieje coś
takiego jak książka moralna czy niemoralna. Książki są albo dobrze napisane,
albo źle, to wszystko.”
„Teleny” skandaliczna powieść w literaturze europejskiej opisująca
miłość dwóch młodych mężczyzn. Pierwsze jej wydanie ukazało się w 1895 roku, po
czym została uznana za skandal literacki.
Historia oparta na przeżyciach samego autora jest opisana w
formie wspomnień, bardzo wyraźnych i szczegółowych.
Opisuje ją sam Oscar Wilde, chociaż nie jest to poparte ostatecznymi dowodami.
Jest wiele spekulacji na ten temat oraz kłótni, jednak muszę przyznać, że
chociaż nie znam stylu samego autora, to z jego biografii wyraźnie wynika, że w
jego życiu ważną role odegrał pewien mężczyzna. Przez co sam autor został
napiętnowany i ukarany, gdyż w Anglii homoseksualizm uważany był za zbrodnie moralna
oraz społeczną, i jak wyżej było to karalne.
Bez wątpienia autor wykazał się dużą odwagą wydając tą książkę
i wystawiając ja na tak dużą krytykę.
Otóż historia opowiada o miłości dwóch młodych mężczyzn,
Kamil bo tak ma na imię główny bohater, długi czas nie zdawał sobie sprawy z
tego, że jego skłonności seksualne są inne, niż mu się wydawało. Uzmysłowił
sobie to dopiero, gdy pierwszy raz zobaczył na scenie Teleny’ego. Książka
ukazuje prawdziwą miłość dwojga ludzi oraz ich namiętność i wzajemne pożądanie,
ale także ich doświadczenia z kobietami. Sceny erotyczne zostały opisane z
najdrobniejszą dokładnością. Sam Autor akt miłości (bo bez wątpienia można to
tak nazwać) opisuje z niezrównanymi poetyckimi porównaniami , idealizując
uczucie oraz doznania obydwu panów, jednak nie obyło się bez scen wulgarnych,
wręcz brutalnych, które wystawiają nawet najbardziej tolerancyjną osobę na
próbę siły. Określenie „historia niestroniąca od pikanterii”, to za mało, żeby
określić, pełen wymiar przedstawionego życia erotycznego, dwóch
homoseksualistów .
Jednak mimo tego obszernego wątku seksualnego, jest także
poruszony temat osób pruderyjnych w tamtych czasach, którzy tępili takie
zachowania. Mimo tego, że w tamtych czasach temat sexu był tematem tabu, to ta
książka burzy nasze wyobrażenie o sposobie
życia tamtych ludzi w tym aspekcie. Uważając, że ludzie w tamtych czasach byli niewinni i poukładani, jesteśmy w ogromnym
błędzie, odważę się stwierdzić, że ludzie w tamtych czasach byli bardziej
rozpustni niż teraz, co dla niektórych z was może okazać się absurdem, jednak
taka jest prawda. Gdyż za zamkniętymi drzwiami domostw, w przysłowiowych
czterech ścianach była istna „Sodoma i Gomora”, która przewyższa nasze
wyobrażenie i nie dorównuje dzisiejszym wyczynom na tym etapie ludzkiego życia,
jedyną różnicą jest to, że ludzie mówią o tym głośno i tego nie potępiają aż
tak bardzo w dzisiejszych czasach.
Najważniejszą sprawą poruszaną w książce jest pokazanie
tego, że osoby o innej orientacji seksualnej tak samo kochają i potrzebują
miłości, a my powinniśmy być bardziej tolerancyjni.
Z jednej strony mnie zachęciłaś, z drugiej strony zniechęciłaś... Fajny początek. Tylko zwrot fakty autentyczne razi. Mogą być fakty nieautentyczne?
OdpowiedzUsuńChodziło mi raczej o podkreślenie tego, że autor napisał to na podstawie własnych przeżyć.
OdpowiedzUsuńWarto przeczytać chociażby dlatego, by przełamać stereotypy tamtych czasów w relacjach seksualnych damsko-męskich i męsko-męskich.
Książka daje do myślenia.