niedziela, 8 stycznia 2012

"Kocham Nowy Jork" - Ucieczka od nieszczęśliwej miłości czy nowe życie?


Tytuł: Kocham Nowy Jork
Tytuł oryginalny: I Heart New York
Autor: Kelk Lindsey
Wydawnictwo: Amber

Recenzja:

Kocham Nowy Jork to lekka i przyjemna komedia romantyczna, która od samego początku podbiła moje serce.
Lindsey Kelk  doskonale przedstawiła  świat kobiecych zalet, wad oraz ich najskrytszych marzeń, za pomocą nietuzinkowej historii  oraz wyważonym i subtelnym humorem, który często przyprawia o napady śmiechu podczas czytania. Autorka wyróżnia się przede wszystkim świeżym stylem, za pomocą którego książkę czytało się lekko i przyjemnie.
Nie jest tajemnicą, że uwielbiam książki w których zachodzi zmiana w głównych bohaterach, a w tej książce tak właśnie się dzieje.
Autorka tworząc postać Angeli pokazała świat takim jakim jest.
Bohaterka nie idealizowała świata ją otaczającego ani samej siebie, pokazywała nam wszystko jakie jest w rzeczywistości. Zachwycała się Nowym Jorkiem, zaraz po przyjeździe, opisała miasto tak, że sama najchętniej spakowałabym się i pojechała zobaczyć wszystko na własne oczy.
Angela przyjechała do Nowego Jorku, po tym jak dowiedziała się, że jej narzeczony ja zdradzał, a ona zrujnowała wesele własnej przyjaciółki. Chciała znaleźć się jak najdalej  od swojej nieszczęśliwej miłości co jej się udało, a tym samym zapoczątkowało nową przygodę, nowe życie.
Przypadkowa dziewczyna z hotelu okazała się przyjaciółką, jakiej brakowało Angeli , która postawiła ją na nogi i poprowadziła w życie Nowojorskich restauracji,  centrów handlowych, gdzie nasza bohaterka przepuściła wszystkie pieniądze, po to by zapomnieć  o miłosnej tragedii i zarazem stworzyć nowy wizerunek byłej pisarce. Po czym  zdaje sobie sprawę z tego, że wzbudza  zainteresowanie mężczyzn na ulicach oraz w kawiarniach NY. Jednak broni się przed jakimikolwiek  randkami, po namowach nowych przyjaciółek postanawia jednak zmienić swoje nastawienie. I tutaj zaczynają się prawdziwe przygody bohaterki, które wciągają  i nie pozwalają się oderwać od książki. Początkowy „wypad wakacyjny” zamienił się w pobyt tymczasowy, ponieważ Angela odstała prace w Nowym Jorku.
Dwóch facetów, jedna kobieta, która uchodziła za „cnotkę” wcale taka nie jest. Spotkania z każdym z mężczyzn nabierają innego znaczenia i zaczyna się robić coraz poważniej. Angela staje przed niełatwym wyborem, pytanie tylko czy zdąży podjąć właściwą decyzję zanim jej życie uczuciowe legnie w gruzach? Kogo wybierze: Tylera ułożonego wręcz pedantycznego biznesmena, który obdarowuję ją ślicznymi prezentami, z którym przeżywa niezapomniane chwile, czy może Alexa rockowego wokalistę, aroganckiego i pewnego siebie kasynowe, który zaliczył połowę kobiet w NY, który ma swoją drugą (lepszą?) twarz? I jak do tego wszystkiego będzie się miała nowa praca Angeli?
Sami musicie przeczytać książkę, zapewniam że warto. Ja się skusiłam i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że nie był to stracony czas, a wręcz  przeciwnie.
















1 komentarz:

  1. Bardzo zgrabna opinia;) Gdybym nie przeczytała książki, to z pewnością bym po nią sięgnęła.
    Polecam każdemu, kto para się romansami i przygodami zwykłych/codziennych ludzi;)
    Pozdrawiam i czekam na kolejną recenzję;*

    OdpowiedzUsuń