czwartek, 30 sierpnia 2012

„Freelancer” - ksiazka pełna przemyśleń i trafnych metafor


Tytuł: Freelancer
Autor: Andrzej Te
Wydawnictwo: Novae Res
Rok wydania: 2012


Recenzja: 


Andrzej Te pisarz urodzony w Szczecinie, zamieszkały w Europie. Autor opowiadań „Dzieci TV” oraz nowo wydanego „Freelancer”.

Freelancer” historia nastolatka, który ma problemy z narkotykami, alkoholem i prawem. Obserwujemy jego drogie ku dorosłości, która wyściełana jest wybojami i przeszkodami. Z czasem przenosimy się do czasu gdy Iks Igrek ma za sobą nieudane małżeństwo oraz problemy we własnej firmie, którą zmuszony jest zamknąć. Od tej pory bohater jako człowiek bezrobotny rozmyśla nad życiem i pracą. Dochodząc do różnych wniosków.

Z pewnością „Freelancer” jest dobrą książką, pozwalającą na chwile się zatrzymać i zastanowić się nad tymi samymi rzeczami, o których rozmyśla ciągle główny bohater. Autor porusza ciekawe tematy, skłania do refleksji, jednak sposób w jaki została przekazana treść nie jest do końca trafiony. Autor ma specyficzny styl, który jest ciążki, a przynajmniej nie dla każdego dostatecznie zrozumiały. Momentami miałam wrażenie, że jak na tak młodego człowieka bohater ma za poważnie przemyślenia. Już jako nastolatek podchodził do życia jako osoba niezwykle doświadczona, co niekoniecznie dobrze wpłynęło na odbiór.
Nie mniej jednak muszę przyznać, że książka jest pełna trafnych spostrzeżeń, przemyśleń i metafor. Na uwagę zasługuje także świetna oprawa graficzna. Każdy jej element jest dokładnie dopracowany i przemyślany, tak aby czytelnika przyciągnąć i zaciekawić.

Książka jest adresowana szczególnie do czytelnika, który pragnie zatrzymać się na chwile i przemyśleć swoje życie, szczególnie skupiając się na ocenie tego do czego jest zmuszony, a czego pragnie. Autor ma na tyle specyficzny i oryginalny styl, że nie każdy jest w stanie pochwycić przekaż, od razu, tak jak było to ww moim przypadku ;)

Za możliwość przeczytania, dziękuje serdecznie serwisowi Nakanapie.pl
 

3 komentarze:

  1. Przemyślenia i metafory kuszą...Obawiam się tylko o formę w jakiej ta książka jest napisana...

    OdpowiedzUsuń
  2. czytałam już kilka recenzji tej książki i widziałam ją właśnie na nakanapie.pl w rozdaniu tygodniowym, jednak tak jak wówczas nie zgłosiłam się jako chętna do zrecenzowania jej, tak i teraz powiem pass

    OdpowiedzUsuń
  3. Cóż nie bede ukrywała, że opis jest ciekawszy niż cała książka ;)

    OdpowiedzUsuń