Tytuł: Africanus. Syn konsula.
Autor:
Wydawnictwo: Esprit
Rok wydania: 2011 (I wydanie)
Ilość stron: 391
Recenzja:
Santiago Posteguillo
profesor na uniwersytecie w Walencji i świetny autor, który tworzy
na podstawie starożytność. Jest autorem książki „Africanus.
Syn konsula.”
„Africanus.
Syn konsula” to moje pierwsze prawdziwe spotkanie z historią,
którą tworzą zwykli ludzie motywowani chęcią zemsty i
wypełnieniem ostatniej woli najbliższych. Tak się dzieje właśnie
w tej książce. Jest rok 235 p.n.e. , z tą datą zaczyna pisać
się historia Rzymu, jeszcze małego, niemającego tak wielkiej
potęgi, o której uczymy się w dzisiejszych czasach. Każde
imperium musiało zaczynać od zera, a my mamy przed oczami początki
pięknego i dumnego Rzymu.
Naszym oczom ukazuje
obraz dwóch światów – Rzymu i Kartaginy. Dwóch potencjalnych
dowódców. Obserwujemy narodziny i życie Publiusza Korneliusza
Scypiona Afrykańskiego. Chłopca, który jest nadzwyczaj
inteligentny i dojrzały już jako dziecko. Gdy wchodzi w świat
dorosłości, te cechy zostają pogłębione, jednak on sam nie
zmienia się, nie poddaje się chorej ambicji, ani chęci władzy,
jest człowiekiem bezinteresownym, dla którego najważniejsza jest
ojczyzna i rodzina. Wraz ze śledzeniem życia Publiusza Karneliusza
Scypiona poznajemy codzienne życie Rzymian, ich obyczaje i tradycje.
Problemy, słabości oraz zalety. Równocześnie poznajemy drugą
ważną postać – Hannibala, który traci ojca w jednej z bitew.
Chęć zemsty robi z niego wodza inteligentnego, przebiegłego i
bezwzględnego. Dlatego zostaje głównym dowódcą armii
Kartagińskiej, dzięki czemu może bez przeszkód zaplanować zemste
na zabójcach ojca oraz podbić Rzym.
Hannibal – człowiek,
dla którego wojna jest całym życiem. Nie liczy się nic więcej
poza wygranymi bitwami. Oraz Publiusz Korneliusz Scypion Afrykański
młodzieniec, który poznaje życie, pierwsze zauroczenie, miłość,
strach oraz determinację, która da mu siłę, lecz czy na długo?
Przed nim wielka wojna, jak sobie w niej poradzi?
Po raz kolejny przekonałam
się, że książka o tematyce historycznej może być wciągająca.
I chociaż dla niektórych starożytność może się wydawać nudna,
dla mnie jest ona niezwykła, poprzez wszystkie tradycje i obyczaje
panujące w tej epoce. Każda epoka jest wyjątkowa, inna i tak
odmienna, a jednocześnie podobna do kolejnej lub poprzedniej. Jednak
każda jest inna. Na przestrzeni lat wszystko się zmienia,
jednocześnie powracając do tego, co już było. Wszystko musi mieć
swój początek. I tak jak w przyrodzie nic nie ginie, tak samo jest
z epokami. Może się zmieniać, jednak przesłanie jest takie samo.
Rzym miał swój początek, a wraz z nim dzieje, tak ważne dla
ludzkości. Taka właśnie jest ta książka. Jest połączeniem
starożytności ze współczesnością.
Autor na to aby czytelnik
się nudził, rozdziały są krótkie i treściwe. Podsycające
ciekawość i trzymające w napięciu.
Skłamałabym, gdybym
powiedziała, że od razu zapaliłam się do jej przeczytania. Jednak
z każdą kolejną stroną było coraz ciekawej. Sceny bitew są
zwięzłe, dynamiczne i łatwe do wyobrażenia dla czytelnika.
Ukazane jest to jak ważna w dawnych czasach była strategia.
Nieważne jak dużą armię się ma pod swoim dowództwem, jednak to
jak się ją wykorzysta do bezwzględnego zniszczenia wroga. Sceny
bitew są przeplatane z codziennym życiem Publiusza
Korneliusza Scypiona (syna), dzięki czemu książka jest z pewnością
ciekawsza.
Autor stworzył
nietuzinkową „historię”, która zachwyca swoją prostotą oraz
zakończeniem, które pozwala działać wyobraźni.
Książka jest godna
polecenia, każdemu, kto choć trochę interesuje się historią, lub
jest ciekawa życia, jakie kiedyś prowadzono, zanim opanował nas
szał innowacji i wysoko rozwiniętej technologii.
Za możliwość
przeczytania książki, dziękuje serdecznie wydawnictwu Esprit: